No i mamy koniec marca. Myślę, że to był całkiem dobry miesiąc, ale też nie wydarzyło się nic specjalnego. Postanowiłam, że co miesiąc będzie się pojawiać jakiś post podsumowujący, dlatego też spełniam to swoje postanowienie. Nie przedłużając już zaczynam :)
Na pierwszy ogień wchodzi książka, która ogromnie mnie wciągła i na pewno przeczytam ją jeszcze nie raz. Nie będę się o niej rozpisywać, ponieważ już za niedługo pojawi się recenzja.
Kolejnym ulubieńcem tego miesiąca jest płyn micelarny, który doskonale radzi sobie z mim makijażem, nie podrażnia oczu i serdecznie wam go polecam.
Maseczki zdecydowanie moje ulubione. Nawilżające, oczyszczające, każdego rodzaju.
Lakier do paznokci, a dokładniej odżywka, która super utwardza i odżywia paznokcie.
Doskonale nawilżający błyszczyk o którym za niedługo więcej na moim blogu.
Mój najlepszy zakup jeśli chodzi o pomadki. I ulubieniec nie tylko tego miesiąca. Delikatny kolor, cudownie się rozsmarowuje, jest po prostu genialna.
A na koniec mój telefon? Nie zdecydowanie nie. Instagram, tak on zdecydowanie jest bardzo dużym ulubieńcem tego i każdego kolejnego miesiąca.
No i koniec ulubieńców marca. W tym miesiącu postanowiłam, nie dawać ulubionych blogów, filmów, piosenek, chodź z pewnością by ich było trochę. Dlaczego? Tak jakoś po prostu.
Dajcie znać jak wam się podobają moi ulubieńcy?
Może macie podobnych?
Dajcie znać w komentarzach :)
Buziaki :*