poniedziałek, 6 marca 2017

Każdy miewa złe dni...

Dziś mamy poniedziałek, już dla niektórych z nas to tragedia, dla mnie w sumie nie aż tak, bo bardziej np. piątków nie lubię, ale to pod względem lekcji w szkole. Ale jednak ten poniedziałek był dla mnie okropny i super, że za parę godzin się kończy, chociaż wiem, że w tym czasie bardzo dużo może się wydarzyć. Postanowiłam wam przedstawić w skrócie jak minął mi dzień i może was jakoś tym pociesze, że mieliście lepszy.
Na początek obudziłam się niewyspana, co nie jest żadną nowością. Zrobiłam wszystko to co robi się rano czyli ogarnęłam się i poszłam na autobus, który się spóźnił. W szkole, aż 8 lekcji a w tym polski na którym pisałam klasówkę, co mi nie wyszło. Reszta lekcji mi jakoś minęła, jednak na pracowni aplikacji (jestem w klasie informatycznej) kiedy przez całą lekcję męczyłam się przy pisaniu skryptu i miałam wykonać z tego screena, tak też zrobiłam. Tylko problem w tym, że kiedy już skasowałam to zadanie okazało się, że screen się nie zapisał. Ale okej zrobię to kiedy indziej, dam radę. Wyszłam ze szkoły i wtedy nagle zaczął padać deszcz, a idąc chodnikiem jechał rozpędzony samochód i oczywiście wjechał w kałużę i mnie całą ochlapało. Udałam się do pewnego sklepu bo ostatnio upatrzyłam sobie super zestaw kosmetyczny, jednak już tego nie było i tylko niepotrzebnie szłam. Po powrocie do domu byłam i jestem bardzo zdenerwowana i zastanawiam się teraz czy warto się tak denerwować przez takie błahe rzeczy. Przecież to tylko jeden dzień o którym można zapomnieć. Ale jeszcze kłótnia, której można było uniknąć a tak wiele zmieniła.

Myślicie, że warto jest się przejmować takim czymś jak zły dzień? Przecież inny mają gorzej.


13 komentarzy:

  1. Yyh. Ja mniemam gorsze momenty tzw. huumorki. I często wtedy zdarzają mi się takie wpadki. Ale najważniejsze jest się opanować i nie dać się nerwom
    tutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Fatalny dzień, myślę,ze mimo, że inni mają gorzej warto przejmować się naszymi problemami, nawet takimi blahostkami.
    Zapraszamy do siebie, może zainteresują cię nasze zdjęcia? Fotografujemy aparatami z lat 1960-1980. Dopiero zaczynamy:)
    http://forgottenlens.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uwielbiam poniedziałki! O wiele lepiej się żyje :) pozdrawiam, bardzo fajny post
    https://nati-jest-fit.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Każdy miewa złe dni, inni złe tygodnie, a jeszcze inni złe całe życie. Ale mimo przeszkód trzeba iść naprzód nie patrząc za siebie. To nic Nam nie daje. Wręcz przeciwnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj też czasami miewam gorsze dni ale prawda jest ze najbardziej nas denerwują błahe rzeczy.
    Ruudegirls.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Każdy ma swoje nielubiane dni i chwilę słabości. Ale jedno wiem nigdy nie poddawać się nie można.

    OdpowiedzUsuń
  7. Strasznie Ci zazdroszczę takiego dnia, chetnie znów stalabym sie dzieckiem i zapomniała o problemach... Choćby na kilka tygodni :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Naszym zdaniem na prawdę nie warto takimi błahostkami się przejmować ;) My także miewamy takie gorsze dni, lecz staramy się uspokajać i zrobić wszystko by dzień jednak zakończył się należycie ^^ Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. myślę, że to jaki będzie nasz dzień w głównej mierze zależy od nas, naszego nastawienia, podejścia. Dlatego trzeba w każdy poniedziałek wstać z uśmiechem i cieszyć się życiem, nawet jeśli czeka nas ciężki tydzień :)

    pozdrawiam, obserwuję i zapraszam do mnie :)
    https://d0ncia.blogspot.com/2017/03/dominika.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie martw się zawsze po gorszym dniu następuje lepszy,a poza tym zawsze trzeba widzieć w życiu pozytywy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeden dzień nie zmieni Twojego nastawienia do świata. Czasai bywa tak, że jednego dnia kumuluje się tak wiele...no ale niestety, trzeba to po prostu przeżyć i iść do przodu. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Najlepiej złych rzeczach zapominać :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń